Dzisiejszy post to fragment mojej pracy magisterskiej, z kierunku zdrowie publiczne,
pt: Wpływ diety na kondycje psychiczną i zachowanie młodzieży licealnej i studentów.
Temat ważny, aktualny i nie do końca jeszcze zbadany. Wiele mówi się o wpływie diety na zdrowie cżłowieka, rzadziej jednak w kontekście zdrowia psychicznego. Jednak, okazuje się, że to co jemy, wpływa nie tylko na nasze ciało, ale także samopoczucie i kondycję psychiczną. W niektórych przypadkach wizyta u dietetyka mogłaby zastapić wizytę u psychologa...
Tyle tytułem wstępu.
zapraszam do lektury i refleksji nad zawartością talerza:)
P.S.Gdyby ktoś miał ochotę "zacytować" proszę o powołanie się na moje autorstwo, nie tylko z uwagi na wysiłek wlożony w przygotowanie pracy, ale i na fakt, iż na jej podstawie opublikowane zostaly artykuly naukowe, stąd nie radzę cytować bez podania źródła, zwłaszcza we własnych pracach dyplomowych:P
Zainteresowanym chętnie udzielę dalszych informacji i udostepnię wspomniane artykuły.
Dobrze skomponowana dieta zawiera wszystkie niezbędne składniki pokarmowe
w odpowiednich ilościach. Ponadto powinna eliminować produkty wysokoprzetworzone,
niepełnowartościowe lub narażone na zanieczyszczenia. Według A. Jarosz z
Instytutu Żywności i Żywienia „dzieci preferują niezdrowe odżywianie, co
prowadzi do zaburzeń neurorozwojowych, a w efekcie obniża efektywność w trakcie
nauki”. Lekarze przypominają, że konserwanty i sztuczne barwniki, których
mnóstwo znajduje się w tak uwielbianych przez dzieci słodyczach
i kolorowych napojach, wpływają niekorzystnie na ich zdrowie. Od wielu lat
prowadzone są badania w tym zakresie. Dowodzą one, że chemiczne dodatki do
żywności pogarszają zdolności intelektualne, wywołują agresję i problemy
z koncentracją [Pinkosz, 2011].
Współczesne dzieci są niemal
uzależnione od niezdrowego jedzenia. Mocno przyprawione potrawy, udoskonalone
chemicznie, działają w sposób zbliżony do narkotyków. D. Jade, założycielka
Narodowego Centrum Zaburzeń Łaknienia, uważa, iż takie produkty „zmieniają nasz
nastrój i wpływają na związki chemiczne i neuroprzekaźniki w naszym mózgu
w podobny sposób jak alkohol, nikotyna czy kokaina”. U dzieci rozwijają się
niezwykle silne preferencje, w skutek czego, niezdrowa żywność może uzależnić
je psychicznie [Palmer, 2007]. W 2004 roku w Wielkiej Brytanii
przeprowadzono badania składu 283 przekąsek cieszących się popularnością wśród
dzieci. Okazało się, że przeciętnie zawierają one więcej niż pięć sztucznych
dodatków, 70% jest sztucznie aromatyzowana, zaś jedna trzecia sztucznie
barwiona. Badania sugerują, że takie nagromadzenie substancji dodatkowych, jakie
spożywamy wraz z przetwarzaną żywnością i gazowanymi napojami, może być jednym
z głównych czynników wywołujących zaburzenia behawioralne [Chudzik, 2008].
Wiele substancji znajdujących się w słodyczach, przekąskach, daniach
instant, wpływa niekorzystnie na układ nerwowy człowieka, zwłaszcza na szczególnie
wrażliwy, rozwijający się mózg dziecka. Konserwanty, takie jak benzoesan sodu,
substancje poprawiające smak i zapach (glutaminian sodu) czy słodziki
(aspartam) mogą działać pobudzająco. Nerwowość czy rozdrażnienie mogą być także
skutkiem uczulenia na któryś ze składników diety. Alergie atakują układ
nerwowy, w skutek czego, dzieci mogą stać się nadmiernie pobudzone. Do zmian w
zachowaniu wywołanych alergią zalicza się także: agresję, irytację, poczucie
nieszczęścia, płaczliwość, zmęczenie, bezsenność, niepokój, lunatykowanie,
halucynacje, a nawet myśli samobójcze.
W przemyśle spożywczym stale wprowadza się do użytku nowe substancje
chemiczne. Wiele z nich jest w pełni bezpieczna dla zdrowia, jednak istnieją
także takie, które spożywane w większych ilościach stają się groźne dla zdrowia
człowieka. Jednym z nich jest wspomniany już glutaminian sodu, występujący pod
symbolem E621. Może on powodować łagodne efekty uboczne, jak kołatanie serca
oraz bóle głowy, szyi i klatki piersiowej. Glutaminian sodu to pochodna kwasu
glutaminowego. Związek ten jest powszechnie stosowany w kuchni chińskiej, stąd
dolegliwości związane z nadmiernym jego spożyciem nazwane są "zespołem
chińskiej restauracji". Już niewielka jego ilość (ok. 5 g, czyli tyle, ile
znajdziemy w dwóch porcjach chińskiej zupy wantan) u osób wrażliwych powoduje
depresję lub nadmierną pobudliwość [Suska, 1999]. Jak wykazują badania, u
niektórych osób składnik ten może powodować drętwienie szyi, ramion i dłoni. U
osób szczególnie wrażliwych na tę substancję obserwuje się ból głowy, ucisk w
okolicy policzków i żuchwy, kołatanie serca, depresje, uczucie osłabienia. W
latach 70-tych w USA przeprowadzono badania, które wykazały, że glutaminian
jednosodowy przyczynia się do uszkodzeń mózgu, gałki ocznej i odporności.
Warto pamiętać, że substancja ta, występująca w daniach instant, kostkach
rosołowych i potrawach kuchni chińskiej, przenika przez łożysko, dlatego też kobiety
ciężarne powinny unikać tego typu produktów, by zapobiec ewentualnym
uszkodzeniem płodu [Somer, 1998].
Pobudzające działanie ma także czarna herbata i cola. Prawidłowa dieta, zwłaszcza
u osób nadmiernie aktywnych lub nerwowych, powinna eliminować te napoje.
Dodatki chemiczne występują
współcześnie niemalże w każdym produkcie spożywczym. Przykłady substancji o
negatywnym wpływie na zdrowie i zachowanie ludzi, a zwłaszcza dzieci,
przedstawia tabela 3.
Tabela 3. Sztuczne dodatki do żywności i ich
występowanie
Substancja
|
Symbol
|
Źródła
pokarmowe
|
tetrazyna
|
E102
|
desery
w proszku, oranżady
|
żółcień
pomarańczowa
|
E110
|
galaretki,
żelki, gumy do żucia
|
azorubina
|
E122
|
gotowe
budynie, desery mleczne
|
benzoesan
sodu
|
E211
|
kolorowe
napoje gazowane, galaretki
|
siarczyny
|
E220
– E228
|
owoce
kandyzowane i suszone, obecne na skórkach cytrusów
|
glutaminian
sodu
|
E621
|
chipsy,
dania w proszku, mieszanki przyprawowe
|
czerwień
koszenilowa
|
E124
|
słodycze,
napoje, leki
|
żółcień
chinolinowa
|
E104
|
słodycze,
napoje
|
benzoesan
sodu
|
E211
|
żywność
paczkowana
|
czerwień
allura AC
|
E129
|
słodycze
|
Źródło:
opracowanie własne na podstawie źródeł bibliograficznych
Źródłem barwników i sztucznych
dodatków o negatywnym wpływie na kondycje psychiczną ludzi, są często słodycze.
Badania
opublikowane przez Food Standards Agency we wrześniu 2007r. wykazały, że wiele
sztucznych barwników spożywczych może wpływać na nadmierną pobudliwość u
dzieci. Niebezpieczne mogą okazać się substancje powszechnie występujące w
żywności, napojach i lekach. Warto zwrócić tu uwagę na niezwykle popularny
konserwant – benzoesan sodu. Występuje on niemal w każdym paczkowanym produkcie
spożywczym. Badania opublikowane przez Food Standards Agency (FSA) we wrześniu
2007r. wykazały, że sztuczne barwniki zmieszane z benzoesanem sodu mogą wpływać
na nadpobudliwość u dzieci. Ograniczenie spożycia tego typu substancji może
przynieść wymierne korzyści w profilaktyce i leczeniu zaburzeń zachowania u
dzieci. Szacuje się, że leczenie za pomocą samej diety może rozwiązać problem
ADHD aż u 30% dzieci [Wierzbicka, 2013].
- Chudzik A., (red.), Współczesne zagrożenia rozwojowe dzieci i
młodzieży, wyd. Wydawnictwo Wyższej Szkoły Humanistyczno-Ekonomicznej
w Łodzi, Łódź 2008,
- Wierzbicka I. Dieta a
emocjonalność, dostęp on-line: http://www.ajwen.pl/cms/wp-content/uploads/Dieta-a-emocjonalność.pdf,
(1.07.2013r.),
- Somer E., Wpływ jedzenia na nastrój, tłum. Lutosławska
G., Kraków 1998,
- Palmer S., tł.
Długajczyk B., Toksyczne dzieciństwo: jak
współczesny świat krzywdzi nasze dzieci i co możemy zrobić, aby temu zapobiec, wyd. Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław 2007,
- Pinkosz K. Co kryje się w jedzeniu, dostęp on-line:
http://babyonline.pl/maluch_karmienie_artykul,4789.html (10.05.2013r.),
- Pinkosz K., Jedzenie a zachowanie dziecka, dostęp
on-line: http://babyonline.pl/przedszkolak_zywienie_przedszkolaka_artykul,5824.html
, (5.05.2013r.)